Wilkołak - Caern Biała Sowa
[ Niezależne forum poświęcone grze RPG firmy White Wolf - Wilkołak Apokalipsa ]
FAQ
Szukaj
Użytkownicy
Grupy
Galerie
Rejestracja
Profil
Zaloguj się, by sprawdzić wiadomości
Zaloguj
Forum Wilkołak - Caern Biała Sowa Strona Główna
->
Dzban Fianna
Napisz odpowiedź
Użytkownik
Temat
Treść wiadomości
Emotikony
Więcej Ikon
Kolor:
Domyślny
Ciemnoczerwony
Czerwony
Pomarańćzowy
Brązowy
Żółty
Zielony
Oliwkowy
Błękitny
Niebieski
Ciemnoniebieski
Purpurowy
Fioletowy
Biały
Czarny
Rozmiar:
Minimalny
Mały
Normalny
Duży
Ogromny
Zamknij Tagi
Opcje
HTML:
NIE
BBCode
:
TAK
Uśmieszki:
TAK
Wyłącz BBCode w tym poście
Wyłącz Uśmieszki w tym poście
Kod potwierdzający: *
Wszystkie czasy w strefie CET (Europa)
Skocz do:
Wybierz forum
UWAGA !!!
----------------
NOWE FORUM
STRONA INTERNETOWA
Ogólne
----------------
Księżycowy Most
Chat
----------------
Regulamin
Zasady Walki
Caern Białej Sowy
Ogniska Dyskusyjne
----------------
Wilkołak Apokalipsa
Wilkołak Mroczne Wieki
Wampir Maskarada
Sesje
----------------
Las Przygód
Księga Zapisów
Kroniki Archiwalne
Dzienniki Dziejów
Zapomniane Opowieści
Galeria Sztuki
----------------
Arty
Zapiski
Tomiki
Muzyka
Offtopic
----------------
Drzewo Życzeń i Zażaleń
Dzban Fianna
Polana Zabaw
Kartki z Życzeniami
Kamień Wiedzy
Księgi Wiedzy
----------------
Księga Dusz
Księga Teurga I
Księga Teurga II
Przegląd tematu
Autor
Wiadomość
Jessica
Wysłany: Wto 17:45, 05 Gru 2006
Temat postu:
Może to nei jest jakieś wielce śmieszne...tragiczne raczej. Jednak muszę się podzielić, gdyż zirytowało mnie to bardzo. Aczkolwiek podsunęło miłą koncepcję do postaci Sildre, więc z jeden strony powinnam dziękować. (wyróżnione zostały momenty irytujące i lekko żałosne).
A zaczęło się skromnie...
Cytat:
[21:44:21] ~Mikhael: <wchodzi>
[21:44:38] Sildre: sztywne po prostu <wyszczerzyla sie lekko>
[21:44:40] ~Mikhael: Witam!
[21:44:54] Aercalima: Chyba nie krępuje Was moja obecność?
[21:44:59] ~Gottfried_Goethe: (zerd ty dalej w te wow'y grasz??)
[21:45:10] ~Zerdicus: (nieeee
)
[21:45:13] Aercalima: <Odsunęła się od drzwi>
[21:45:32] ~Zerdicus: (gadam z sildre
tworzymy arcydzieło
)
[21:45:42] ~Mikhael: <jak ktos stoi przy drzwiach to mija>
[21:45:59] ~Gottfried_Goethe: (taaa ty to artystą raczej nie jesteś nie wiem jak sildre
)
[21:46:15] ~Zerdicus: (ja dałem pomysł xD spytaj sie sildre
)
[21:46:23] Sildre: a niby czemu? tutaj cisza jest norma <zaciekawila sie dziewczyna>
[21:46:41] Sildre: (yep...:>)
[21:46:58] ~Zerdicus: (ale cicho nasza kochana sildre opisuje xD)
[21:47:04] Baltram: (buu:P)
[21:47:09] Sildre: (na mnie padlo by to dzielo w formie zrozumialej uksztaltowac dla ogolu:P)
[21:47:14] Aercalima: Jestem tu po raz pierwszy. <Spojrzała ciekawsko na Sildre> Nie znam tutejszych obyczajów.
[21:47:31] ~Mikhael: <siada na kanapie>
[21:48:24] Sildre: wedlug starych powinno sie przede wszyskitm przedstawic temu panu <wskazala na goscia siedzacego w fotelu w cieniu i czytajkacego cos>
[21:48:28] ** przychodzi VIncent_White...
[21:48:35] Sildre: chociaz teraz nie wiem <usmiechnela sie>
[21:48:39] Sildre: (oki zw:P)
[21:48:45] ** wychodzi VIncent_White...
[21:48:46] Aercalima: <Spojrzała na owego mężczyznę>
[21:49:36] ~Zerdicus: (z/w)
[21:51:30] Aercalima: Chyba przysnął... <Uśmiechnęła się lekko.> Wpadnę innym razem.
[21:51:46] Aercalima: Do zobaczenia. <Zgarbiła się nieco, poprawiła kołnierz płaszcza i wyszła.>
[21:51:52] ** wychodzi Aercalima...
[21:52:07] ** wychodzi ~Gottfried_Goethe...
[21:53:10] ** przychodzi ~Gottfried_Goethe...
[21:58:54] Sildre: (back..dzielo zakonczone:>)
[21:59:10] Sildre: <przeciagnela sie>
[21:59:25] Sildre: <nagle zadzwonila jej komorka>
[21:59:33] Sildre: <odebrala warczac do niej>
[21:59:37] ~Mikhael: <gapi sie na sildre>
[22:00:08] Sildre: <wstala i przeszla sie do okna sluchajac i powarkujac co jakis czas>
[22:06:32] ~Mikhael: (spicie?)
[22:06:40] ~Zerdicus: (nope
)
[22:06:57] Sildre: (sil warczy przez kom:P)
[22:07:08] ~Zerdicus: (ja czekam na twuj "genialny" pomysł zwabienia zerda xD)
[22:08:16] Sildre: <warknela cos ostro i sie rozlaczyla>
[22:08:46] Sildre: <wrcoila na fotel padajac na niego ciezko>
[22:12:53] ~Zerdicus: <sildre dzwoni ci telefon>
[22:13:05] ~Zerdicus: <zgadnij kto to
)
[22:13:38] ~Mikhael: <poszedl odebrac>
[22:13:43] ~Mikhael: ta slucham?
[22:13:56] ~Mikhael: elizjum ksieznej victorii elsche - cortez
[22:13:57] ~Zerdicus: <cisza jakieś warkniecia>
[22:14:01] ~Mikhael: ksieznej nie ma w domu
[22:14:07] ~Zerdicus: <ale to sildre telefon dzwoni
)
[22:14:24] Sildre: (sorx bylam po drinka:P)
[22:14:26] ~Mikhael: <myslalem ze ten glowny:D)
[22:14:26] ~Zerdicus: <i to jej telefon dzwoni xD)
[22:14:40] Sildre: <warknel;a i odepchnela z calej sily mikha>
[22:15:10] Sildre: <no to masz za zle myslenie..padles na ziemie dupskiem
>
[22:15:23] ~Zerdicus: <cichy śmiech ze słuchawki>
[22:15:51] Sildre: <przylozyla sluchawke i warknela cos cihco obdarzajac przy tym mikha wscieklym spojrzeniem>
[22:16:27] ~Mikhael: <gapi sie na piersi sildre>
[22:16:30] Sildre: <zerknela na wyswietlacz kom i znowu warczy do niej>
[22:16:43] ~Zerdicus: <jakieś warknięcia>
[22:16:58] Sildre: <lazi po salonie>
[22:17:09] ~Mikhael: <teraz patrzy na jej tylek>
[22:17:34] Sildre: <zaslonila reka kom i obrocila sie nagle do mikha>
[22:17:38] Sildre: moglbys?!
[22:17:46] Sildre: <warknela>
[22:17:55] Sildre: <wrocila do rozmowy>
[22:18:11] Sildre: <zasmiala sie>
[22:18:27] ~Mikhael: co moglbym?
[22:18:37] ~Mikhael: <gapi sie to na piersi to na tyleczek>
[22:18:44] Sildre: <zignorowala i wrczy slodko do kom>
[22:19:22] Sildre: <przestala gadac podeszla do mikha i trzepnela go przez leb>
[22:19:26] Sildre: przestan!
[22:19:37] Sildre: <wrocila do rozmowy i poszla do kuchni>
[22:19:37] ~Mikhael: nice ass
[22:19:52] ~Mikhael: <poszedl do kuchni za sildre usmiechajac sie kpiaco>
[22:20:11] ~Mikhael: realy nice ass
[22:20:21] ~Gottfried_Goethe: <wstaje, idzie za mikhem>
[22:20:28] Sildre: <warknela cos i dala mikhowi kom>
[22:20:31] ~Gottfried_Goethe: (ma powód do walnięcia go
)
[22:21:01] Sildre: <wrcoicla na fotel po drodze obdarzajac mikha zdrowym trzepnieciem w leb>
[22:22:16] ~Gottfried_Goethe: <stanął kawałek od mikha, gapi się w niego, najprawdopodobniej zastanawia się w co walnąć>
[22:22:34] ~Gottfried_Goethe: (na niego*)
[22:22:55] ~Mikhael: <oddal komirke sildre>
[22:23:04] ~Mikhael: <wybiegl z elizjum>
[22:23:32] Sildre: <wziela kom i przystawila do ucha>
[22:23:39] ~Gottfried_Goethe: <podumał chwilę, po czym wrócił na fotel>
[22:24:05] ~Mikhael: (nikt ju znie mowi przez kom)
[22:24:15] Sildre: <warknela cos do siebie i wyciagnela sie w fotelu>
[22:24:17] ~Mikhael: <wrocil do elizjum caly blady i spodcomy>
[22:24:37] Baltram: <wszedł do środka gościu w czarnych dredach, o czarnej brudce , czarnym wąsiku i na czarno ubranu.. chyba tylko rasowo biały jest:P>
[22:25:08] ~Mikhael: <usiadl kolo sildre>
[22:25:52] ~Mikhael: <szepcze jej cos do ucha>
[22:25:56] Baltram: Cześć
[22:26:14] Sildre: <usmiechnela sie tylko>
[22:26:15] ~Mikhael: czesc <mimochodem i wraca do szeptania sildre>
[22:26:25] Sildre: <spojrzala na goscia>
[22:26:28] Sildre: witam
[22:26:32] Sildre: <usmiechnela sie>
[22:26:34] Baltram: <spojrzał na Mikheala krzywo, za takie spojrzenie można by dostać 10 lat
>
[22:26:42] ~Gottfried_Goethe: <obrzucił chłodnym spojżeniem Baltrama>
[22:26:43] Sildre: <wziela kom i zaczela cos pisac>
[22:27:05] Sildre: <zasmiala sie slyszac szept>
[22:27:06] Baltram: <a wiec zaczął sie masowy mord wzrokiem>
[22:27:11] Sildre: za to gapienie sie na mnie?
[22:27:29] ~Mikhael: <on tak patrzy namnie sildre:D>
[22:27:32] ~Zerdicus: (nara alll musze iść
)
[22:27:40] ~Zerdicus: (ale loga se zosttawie
)
[22:28:17] Sildre: (a ja mowie do ciebie mikh:>)
[22:28:32] ~Mikhael: <przestal szeptac i poszedl przerazony usiasc na kanapie>
[22:28:48] ~Mikhael: <spojrzal wrescie w oczy Baltramowi> tak?
[22:29:01] Baltram: <skrzywił sie mocno... "bleh">
[22:29:12] Sildre: wiesz co malpko...i tak dawno byles <usmiechnela sie>
[22:29:18] Baltram: <zmierzył wzrokiem Mikheala>
[22:29:35] ~Mikhael: <podszedl do sildre>
[22:30:00] Sildre: <wzruszyla ramionami>
[22:30:10] Sildre: po prostu..sam chyba tego chciales nie?
[22:30:25] Sildre: <zasmiala sie>
[22:30:27] ~Gottfried_Goethe: <ostętacyjnie zaczął stukać szponami w oparcie fotela>
[22:30:46] Sildre: kto by chcial na ciebie wyrok wydac? starczy jedno machniecie reka i nikt by nie tesknil
[22:30:59] Sildre: powiem ci cos
[22:31:14] Sildre: <wstala i dzgnela go smuklym palcem w piers>
[22:31:31] Sildre: nie cenisz zycia to masz co chciales
[22:31:45] Sildre: <machnela reka>
[22:32:22] Sildre: z tego co wiem chciales byc ghulem..i ty cenisz zycie?
[22:32:25] Sildre: <prychnela>
[22:32:42] Sildre: obiecywac mozna duzo
[22:32:46] Sildre: <usmiechnela sie>
[22:33:16] Sildre: jestes nedznym czlowiekim bo chcesz mocy ktora ci sie nie nalezy
[22:33:37] Sildre: wiec nie mamy o czym gadac <odwrocila sie i usiadla w fotelu>
[22:34:17] Sildre: <warknela>
[22:34:38] Sildre: <chwycila mikha za fraki i zaczela wyciagac z elizjum>
[22:34:47] ~Mikhael: <dal sie wyciagnac>
[22:34:49] Baltram: Eee
[22:34:54] ~Gottfried_Goethe: <wstał idzie za nimi>
[22:34:56] Baltram: Hehe...
[22:34:59] Sildre: <rzucila go na ziemie>
[22:35:04] Baltram: <a ciekawy zabrał sie z towarzystwem>
[22:35:07] Sildre: <mocno:P>
[22:35:12] ~Mikhael: <dal sie przewrocic>
[22:35:36] ~Mikhael: <lezy i czeka>
[22:35:57] Sildre: (hmm)
[22:36:11] ~Mikhael: (co hmm?)
[22:36:12] Sildre: (teraz potrzebuje malego info:>)
[22:36:25] ~Gottfried_Goethe: (chcesz go skrzywdzić daj go gottowi:D)
[22:36:25] ~Mikhael: (jakiego? no leze na plecach?)
[22:36:30] Sildre: (gott bal...wasza Sila Woli:>)
[22:36:37] Sildre: (ty lez:P)
[22:36:47] ~Mikhael: (leze
)
[22:36:49] Sildre: (tys czlowiek ciebie pytac nie musze:P)
[22:36:57] ~Mikhael: (mearow spierdalaj
)
[22:37:27] ~Gottfried_Goethe: (zdaje się 7 ale pewny nie jestem)
[22:37:34] ~Mikhael: (czyli 3
)
[22:37:43] ~Gottfried_Goethe: (ale co chcesz zrobić??)
[22:37:55] ~Mikhael: (sam jestem ciekaw:D )
[22:38:05] ~Mikhael: (ale dlugo mam lezec wilka dostnae:D)
[22:38:08] ~Mikhael: (dostane:D)
[22:38:09] Sildre: (i pytanie..jestescie ciekawi tego co zrobi sil i wyczekujecie taak?:>)
[22:38:22] ~Gottfried_Goethe: (no tak)
[22:38:23] ~Mikhael: (nie wiem jak inni ale ja tak)
[22:38:25] Sildre: (lezysz chwile tylko bo wstrzymana akcja:>)
[22:38:34] ~Mikhael: (to juz wstalem?)
[22:38:50] Sildre: (ehh bo cie ugryze:P)
[22:39:03] ~Mikhael: (nie nie dzieki to bedize bolec:D)
[22:39:24] ~Mikhael: (nie dosc ze mi postac chca pogrysc to jeszcz emnie biednego)
[22:39:32] Sildre: (oki:> wiec wracamy:P)
[22:39:39] ~Mikhael: <leze:D>
[22:39:59] Sildre: <podeszla do ciebie i szarpnela za fraki wysoko podnoszac>
[22:40:08] ~Mikhael: <przebiera nogami w powietrzu>
[22:40:16] Sildre: <przyparla cie do pobliskiego drzewa>
[22:40:26] ~Mikhael: <zaczal charczec>
[22:40:51] Sildre: chcesz tego? <wyrosly jej biale i ostre kly>
[22:41:35] ~Mikhael: przelnal glosno sline> tak..<wycharczał>
[22:41:50] Sildre: <prychnela>
[22:42:23] Sildre: <nagle dziwnie i nienaturalnie kly sie rozwialy..zniknely nagle jakby rozplywajac>
[22:42:34] Sildre: <puscila cie>
[22:42:39] Sildre: szkoda slow
[22:42:42] ~Mikhael: <upadl ciezko>
[22:42:45] ~Mikhael: no co!
[22:42:49] ~Mikhael: <rozmaswuje sie>
[22:42:50] Sildre: <odwrocila sie i poszla do elizjum>
[22:42:53] Baltram: <spogląda na kobiete> Mhmmm
[22:43:05] ~Mikhael: <zatrzymał sildre>
[22:43:17] Sildre: <warknela>
[22:43:24] Baltram: <potem na Gota o ile jest na zewnątrz>
[22:43:26] Sildre: <machnela go reka>
[22:43:36] ~Mikhael: to nie jest odpowiedz na moje pytanie ?
[22:43:36] ~Gottfried_Goethe: <jest>
[22:44:05] Baltram: Cześć..<tym razem się uśmiechnął, widac jakieś deformacje na nim?>
[22:44:10] Sildre: prosisz sie o smierc co? <warknela w oczach ma dziwny blysk>
[22:44:28] ~Mikhael: lepsza ty niz stado wciekłych zerdow!
[22:44:41] Sildre: <prychnela >
[22:44:49] Sildre: serio? <podly usmieszek>
[22:44:59] ~Gottfried_Goethe: <nie widać, olał go>
[22:45:00] Sildre: <zerknela na hmm obserwatorow>
[22:45:01] ~Mikhael: zerd i tak mnie zabije jesli dowie sie ze to ja go przejechalem!
[22:45:15] Baltram: <obrócił głowe, dredy zawirowały w powietrzu>
[22:45:19] Baltram: Mhmmm
[22:45:41] Sildre: jestes glupi..mam cie dosc
[22:45:42] ~Mikhael: i raczej nie uzna ze to byl przypadek mimo ze to naprawde byl przyapdek!
[22:45:47] Sildre: <obrocila sie i poszla>
[22:45:49] ~Mikhael: bo nei wiedzialem ze stoi tam
[22:45:52] ~Mikhael: <idzie za sildre>
[22:45:59] Sildre: <zaciska zeby>
[22:46:02] Baltram: Nie urwą nikomu głowy..<zawiedziony>
[22:46:06] ~Gottfried_Goethe: <chyba że sie przyjży dłoniom, z opuszek wystają kościste szpony>
[22:46:17] ~Gottfried_Goethe: (cholerny net)
[22:46:34] Sildre: przestan za mna lazic? <warknela za siebie>
[22:46:36] Baltram: <kątem oka więc dostrzegł dziwnych szponów> Hmm
[22:46:39] ~Mikhael: tak...lepsza ty! <odpowiada na jej pytanie>
[22:46:49] Baltram: hej kolego...<szepnął słyszalnie>
[22:46:55] Sildre: <warknela i obrocila sie>
[22:47:20] Sildre: <popchnela mikha na ziemie>
[22:47:29] ~Mikhael: <upadl>
[22:47:29] ~Gottfried_Goethe: <spojżał na baltrama. słucham <z żenowany>
[22:47:43] ~Gottfried_Goethe: *>
[22:47:48] Baltram: <pokazał mu środkowy palec dłoni>
[22:47:57] Baltram: Ups.. to chyba nie to.
[22:48:02] Sildre: <zaczela rosnac, przybierac masy i obrastac futrem, szczeka jej sie wydluzyla przybierajac forme pyska z ogromnymi klami>
[22:48:02] Baltram: <ogląda swoją dłoń>
[22:48:16] ~Mikhael: <lezy i podziwia.
[22:48:28] Sildre: <warknela na mkha>
[22:48:37] Sildre: (pytanie mikh:>)
[22:48:38] ~Mikhael: <zaniemowil z wrazenia>
[22:48:50] Baltram: 9Got net ci scina?)
[22:49:04] Sildre: (masz w swojej historii dalekiego jakiego kolwiek garou w rodzinie?:>)
[22:49:07] ~Gottfried_Goethe: (no)
[22:49:20] ~Mikhael: (mik nie wie:D)
[22:49:40] ~Mikhael: (ale ma szytlecik garou:D)
[22:49:52] ~Gottfried_Goethe: <nie zrozumiał dziwnego gestu>
[22:49:54] ~Mikhael: (i jedna walke z pomiotem u boku zerda:D)
[22:49:56] ~Gottfried_Goethe: (on stary jest)
[22:50:44] Sildre: (mikh nie wie ale czy ty cos takiego bierzesz pod uwage? chyba tak co:>)
[22:50:59] ~Mikhael: (mozliwe..)
[22:51:02] Sildre: (wiec ok:>)
[22:51:11] Sildre: <warknela poirytowana>
[22:51:23] ~Mikhael: <lezy i podziwia>
[22:51:48]
Sildre: <chwycila go znowu i pyrgnela z uczuciem przez leb tak by nie zabic ale ogluszyc>
[22:52:17]
~Mikhael: <widok mu sie zamglił przed oczyma>
[22:52:43] Sildre: (nah:P bedac wredna moglabym cie wrzucic do umbry na pastwe duchow..ale nieeee <z malym przekonaniem>
)
[22:52:57]
Sildre: <rzucial niedbale pod drzewa>
[22:53:13] Sildre: <przybrala forme homid i wrocila do elizjum>
[22:53:15]
~Mikhael: <walczy z oszolomieniem>
[22:53:53] Sildre: (poprawic?
)
[22:54:20] Sildre: <walnela sie na fotel>
[22:54:23]
~Mikhael: <co siada to zwala sie na ziemie>
[22:55:04] ~Gottfried_Goethe: <westchnął rozczarowany i wrócił do elizjum>
[22:56:05]
~Mikhael: <podniols sie wreszcie ciezko i idzie oszolomionym krokiem do elizjum>
[22:56:14]
~Mikhael: <lekko nim rzuca>
[22:56:23] Sildre: <wyciagnela sie w fotelu wystawila stopy do ognia>
[22:56:38] Sildre: (mikh....crinos cie ciupnal przez lep Oo)
[22:57:17]
Baltram: <podszedł do Mikha>
[22:57:19] Baltram: Hmmm
[22:57:31] Baltram: <rozejrzał się czy ktoś patrzy>
[22:57:46]
~Mikhael: <widzi Baltrama w 4 roznych miejscach i jeszcze mu troche lata przed oczami>
[22:57:50] Sildre: (ale oook..powiem ci ze mam ochote cos dzis pogrysc a mnie tu prawa elizjum nie obowiazuja:P)
[22:58:30] ** przychodzi ~widzialem...
[22:58:38]
Baltram: <ostatnie co ci śmignelo w tych 4 obrazach to czarny but... teraz powinieneś stracić przytomność, gwiazda bólu rozbłysła w twym umyśle>
[22:59:28]
~Mikhael: <olał Baltrama i wchodzi do elizjum>
[22:59:34] Baltram:
[22:59:37] ** wychodzi ~widzialem...
[22:59:44] Sildre: (n c
ale good)
[22:59:54] Baltram: (ej co to ma byc?)
[22:59:56] Sildre: <spojrzala na mikha poirytowana>
[23:00:06] Sildre: (ciii niech idzie:>)
[23:00:09] Baltram: (komuś sie chyba gra pierdoli)
[23:00:09]
~Mikhael: (ignoruje dzialanie bez wiedzy mg - proste)
[23:00:27] Baltram: (to zaraz sięodezwe do Ven na gg i zalatwie cofniecie wszystkiego)
[23:00:28] Sildre: <wsciekla sie i wstala zmieniajac w crino>
[23:00:45] Sildre: (zostaw:>)
[23:00:52] Sildre: (zrobimy to inaczej:>)
[23:00:58] Baltram: (ogółem o ile ignoirujesz dzialanie, wogle nikogo w elisjum nie ma)
[23:01:23] ~Mikhael: (nie znam cie Baltram)
[23:01:30] ~Mikhael: (nie znam towjej postaci)
[23:01:45] Sildre: <potezny bialy crinos chwycil znowu Oo mikha za lachy wyciagnal przed elzijum i zniknal>
[23:01:59] Sildre: <tzn z mikhiem>
[23:02:08] Baltram: (zwyjkly człowiek, ale byles ogluszony)
[23:02:12] Sildre: (no a teraz:> jesli mozna prosic:>)
[23:02:20] Baltram: (wiec nawet uniku nie zrobisz przed kopniakiem)
[23:02:31] ~Mikhael: (jesli bys trafił)
[23:02:34] Sildre: (zapraszam pana mikha do pokoju "caernbs" :>)
[23:02:45] Baltram: (trafic kogos kto lezy pod drzewem?)
[23:02:48] Sildre: (mozna rowniez obserwatorw...jako swiadkow:>)
[23:02:56] ~Mikhael: (Wstalem)
[23:03:06] ~Gottfried_Goethe: (jak?0
[23:03:08] Baltram: <polecial za Sildre>
[23:03:08] ~Gottfried_Goethe: *)
[23:03:41] Sildre: (raczej nie polecial bo sil zabrala mikha przez umbre gdzies w odludne miejsce:>)
[23:03:45] ~Gottfried_Goethe: (dostałeś przez łep od crinosa normalnie przez jakieś 2h byłbyś nieprzytomny)
[23:03:54] Sildre: (wiec mikh jako gracz a reszta jako obserwatorzy:>)
[23:04:51] ** wychodzi Baltram...
[23:08:51] ~Gottfried_Goethe: (wisze??)
[23:09:09] ~Mikhael: (nie)
[23:12:13] ** wychodzi ~Zerdicus...
[23:12:16] ** przychodzi ~Zerdicus...
[23:12:40] ~Zerdicus: (na moment po cichaczu jestem
)
[23:12:51] ~Zerdicus: (narazie
tylko poczytać wbiłem
)
[23:13:06] ~Mikhael: zerd
[23:13:14] ~Mikhael: <http://www.wilkolakbs.fora.pl/viewforum.php?f=19> (caernbs)
[23:15:10] ** przychodzi ~Noctis...
[23:16:05] ~Noctis: troche tu pusto dzisiaj
[23:16:09] ~Noctis: witam all
[23:17:26] ~Noctis: wiadomo kiedy ven sie zjawi??
[23:18:35] ~Mikhael: (w srodku tylko gott)
[23:29:28] Sildre: <pojawila sie nagle przed elizjum>
[23:29:42] Sildre: <weszla do srodka z kamienna twarza>
[23:29:53] Sildre: <walnela sie na fotel wyciagajac>
[23:30:17] ** wychodzi ~Noctis...
[23:31:37] Sildre: <spojrzala na komorke>
[23:32:04] Sildre: <wstala usmiechnela sie i wyszla z elizjum>
...lecz niewarto drażnić SK...
Cytat:
Czas zapisu: 2006-12-04 23:04:19
Pokój: CaernBS
--------------------------------------------------------------------------------
[23:04:19] ** przychodzi ~Sildre...
[23:04:19] ** aktualny temat:
www.wilko
łakbs.fora.pl <--- Serdecznie Zapraszamy !!!
[23:04:20] _Biala_Sowa_: <slyszysz ciche pohukiwanie sowy>
[23:04:21] ** przychodzi ~Mikhael_...
[23:04:22] _Biala_Sowa_: <slyszysz ciche pohukiwanie sowy>
[23:04:38] ~Mikhael_: (witam)
[23:04:47] ~Sildre: (witam witam:>)
[23:04:51] ** przychodzi Baltram...
[23:04:52] _Biala_Sowa_: <slyszysz ciche pohukiwanie sowy>
[23:05:22] ~Sildre: (teraz tak hmm jestes czlowiekim..lekko oszolowmionym po walnieciu przez crino i przez kopniecie Oo')
[23:05:34] ~Sildre: (takze beda to proste rzuty:>)
[23:05:46] ~Sildre: (ale jesli chcesz to masz...)
[23:05:46] ~Mikhael_: (kopniecia nie uznaje:D)
[23:05:50] ~Sildre: !rules
[23:05:51] _Biala_Sowa_:
http://www.wilkolakbs.fora.pl/viewforum.php?f=19
[23:06:00] ~Sildre: (zapoznaj sie:>)
[23:06:39] ** wychodzi _Biala_Sowa_...
[23:06:46] ~Mikhael_: (dobra sildre wyciagla s mnie z jednego forum na drugie w celu?)
[23:06:48] ~Sildre: (RZUTY NA INICJATYWE RACZEJ SA ZBEDNE Z POWYZSZYCH POWODOW:>)
[23:07:03]
~Sildre: (W CELU TAKIM ZE TU JEST MG:>)
[23:07:17]
~Mikhael_: (heh ale nie z conclave;d)
[23:07:37] Baltram: (ale ta sama postac)
[23:07:41] Baltram: (te same realia)
[23:07:43] ~Sildre: (to nie ma znaczeniaOo)
[23:07:50] ~Sildre: (zasady sa te same:>)
[23:08:33] ~Sildre: (no wiec jestes o ile widzisz cos w miejscu odludnym, zero halasu miejskiego, swiatel, ludzi , pustka, dziki las:>)
[23:08:47] ~Sildre: (trzyma cie poirytowany bialy crinos:>)
[23:09:04] ~Mikhael_: <swiat mu wiruje przeed oczami>
[23:09:18] ~Sildre: (a teraz chwilka:> zw)
[23:10:40] ~Mikhael_: (sild nacis bo zaraz ide:D)
[23:10:57] ~Sildre: (oki juz:>)
[23:11:09] ~Sildre: (wiec pomijamy rzut na inicjatywe:>)
[23:11:26] ~Sildre: <rzucila cie mocno o ziemie>
[23:11:40] ~Sildre: <kucnela nad toba i usmiechnela sie perfidnie>
[23:12:28] ~Sildre: chciales smierci...to masz <wyszczerzyla sie lamiac sobie jezyk w ludzkiej mowie>
[23:12:53] ~Sildre: <przejechala mu pazurami po gardle>
[23:12:54] ~Mikhael_: <namacal szytylet garou i wyjał go - srebrny ma jakies znaki garou i plemienia zerda>
[23:13:13] ~Sildre: (chcesz rzucac na przytomnosc?:>)
[23:13:28] ~Sildre: (bo podkreslam ze mocno cie rzucila o ziemie..zamroczonego:>)
[23:13:43] ~Mikhael_: (no to zemdlal)
[23:14:01]
~Sildre: (powiedz ile mikh ma wytrzymalosci?:>)
[23:14:09]
~Mikhael_: (malo to hhuman)
[23:14:12] Baltram: (2?
)
[23:14:25] ~Mikhael_: (no)
[23:14:34] ~Sildre: (no wlasnie..0d2-3:> wybierz sobie:>)
[23:14:39] ~Mikhael_: (to lezy zemdlony mocno sciskajac sztlekt garou)
[23:14:42] ~Mikhael_: (2 mam)
[23:14:47] ~Mikhael_: (mam karte swoja)
[23:14:59] ~Sildre: (zemdlony? on zemdlony to moglbyc wczensniej:P)
[23:15:26] ~Mikhael_: (no zemdlony;D)
[23:15:29] Baltram: (A KIEDY SIEGNAL PO SZTYLET SKORO OD dawna zemdlony?)
[23:15:32] Baltram: (sorki za caps)
[23:15:34] ~Sildre: (wracajac..zostawie ST6..chcoiaz moglabym zmniejszyc ze wzgledu na okolicznosci):>
[23:15:55] ~Sildre: (teraz to nieprzytomny jest:>)
[23:16:02] ~Sildre: (ale do rzeczy:>)
[23:16:09] ~Sildre: (trusdnosc 6)
[23:16:11] ~Mikhael_: (przed tym byl oszlolomiony)
[23:16:35] ~Mikhael_: (wiec lezy z tym sztyletem, a jak nie lezy to łaki w tym miejscu powinny go wyczuc bo to jakis magiczny artefakt laków)
[23:16:54] ~Sildre: (pula kosci 5 = bojka 1 + zrecznosc 3 + 1 z formy crino:>)
[23:17:18] ~Sildre: (chyba ze maja niewrazliwosc:P)
[23:17:18] ~Mikhael_: 9dobra do rzeczy;D)
[23:17:28] ~Sildre: !5k10
[23:17:37] ** przychodzi _Biala_Sowa_...
[23:17:39] _Biala_Sowa_: <slychać cichy szmer skrzydeł w powietrzu i na gałęzi siada śnieżna sowa pohukując cicho>
[23:17:45] ~Sildre: !5k10
[23:17:45] _Biala_Sowa_: 7
[23:17:46] _Biala_Sowa_: 9
[23:17:47] _Biala_Sowa_: 2
[23:17:47] _Biala_Sowa_: 8
[23:17:48] _Biala_Sowa_: 10
[23:17:55] ~Sildre: (lol:P)
[23:18:09] ~Sildre: (4 sukcesy:P)
[23:18:23] ~Sildre: (teraz obrazenia:>)
[23:19:24] ~Sildre: (ST 6 , pula kosci 7= Sila 1 +4 od formy crinos +1 od pazurow)
[23:19:35] ~Sildre: !7k10
[23:19:35] _Biala_Sowa_: 10
[23:19:36] _Biala_Sowa_: 9
[23:19:37] _Biala_Sowa_: 7
[23:19:38] _Biala_Sowa_: 4
[23:19:38] _Biala_Sowa_: 10
[23:19:39] _Biala_Sowa_: 4
[23:19:40] _Biala_Sowa_: 5
[23:20:00] ~Sildre: (ponownie 4 sukcesy:>)
[23:20:14] Baltram: (ja spadam, Sil poczytaj to co na priv dalem rposze:))
[23:20:21] ~Sildre: (prawdziwe obrazenia...i teraz powiedz mi przyzles czy nie?
)
[23:20:27] ~Sildre: (spox:>)
[23:20:34] ~Sildre: (bal..jedno tylko:>)
[23:20:40] Baltram: (no słucham
)
[23:20:52] ~Sildre: (powiedz tylko panu m czy przezyl:>)
[23:21:06] ~Mikhael_: !2k10
[23:21:08] _Biala_Sowa_: 2
[23:21:08] _Biala_Sowa_: 2
[23:21:14] Baltram: (hmm a w jaki sposob go zatakowalas?)
[23:21:16] ~Sildre: (dodam ze zostawiam go w tym lesie z poderznietym gardlem:>)
[23:21:26] Baltram: (łops...)
[23:21:39] Baltram: (ded)
[23:21:40] Baltram: (
)
[23:21:49]
~Sildre: (taaak:> rzuty na wyparownie byly zbedne mikh:>)
[23:21:51] Baltram: (Sil mozesz na priv )
[23:22:29] ~Sildre: <wstala z satysfakcja>
[23:22:31]
~Mikhael_: (nie na wyparownaie a na wytryzmalosc - 4 obrazenia to ciezko ranny anie zmasakrowany;D)
[23:22:47] ~Mikhael_: (wiec do rana powinien pozyc:D)
[23:22:50] Baltram: (poderzniete gardlo u smiertelnika)
[23:23:06] ~Sildre: (hehe:P pamietaj o okolicznosciach jego rany:>)
[23:23:10] Baltram: (poderznij sobie gardlo i sprawdz czy przezyjesz)
[23:23:24] ~Sildre: (a wytrzymalosc kotku to wlasnie sa rzuty na wypraowanie:>)
[23:23:34] ~Sildre: (st6 ktorego nie przeszedles:>)
[23:24:18] ~Sildre: (wiec nastepnym razem zrob postac ktora mniej bedzie wkurwiac garou, ktory dawno nie zabijal:>)
[23:25:14] Baltram: (pozyje znow gora tydzien:P)
[23:25:24] Baltram: (Aru zginął z godnością chociarz;P)
[23:25:49] Baltram: (baj)
[23:25:53] ** wychodzi Baltram...
[23:26:03] ~Sildre: (mikh wybacz ze niehonorowo ale na takie cos wedlug mnie zasluzyl:>)
[23:26:25] ~Sildre: <wstala odwrocila sie i poszla w las>
[23:26:53] ~Mikhael_: (hmmm co zasluzyl jak zasluzyl?)
[23:26:56] ~Sildre: <w strumieniu obmyla lapy i zniknela w umbrze zostawiajac w dziczy cialo>
[23:27:31] ~Sildre: (chcial smierci...byl prozny bo cial moc..wiec dla sil byl hmm bez urazy smieciem wiec mogl zginac nieprzytomny:>)
[23:28:07] ~Sildre: <umbra wrocila do elizjum>
[23:29:03] ~Sildre: (btw pamietaj ze to dziki las i elno w nich zwierzat..a czlowiek wykrwawia sie szybciutko przy poderznietym gardle:>)
...a żeby nie było luk, dodaję privy...
Cytat:
[22:25:59] *~Mikhael* zerd powiedzial ze juz nie zyje
[22:26:34] *~Mikhael* w zwiazku z tym co zrobilem
[22:26:49] *~Mikhael* obronisz mnie?
[22:28:05] *~Mikhael* dalem falszywe ogloszenie w gazecie ze moja agencja na czele ze mna zanieszczycza las by go wycioagnac powiedzial ze jestem trupem na 100%
[22:29:43] *~Mikhael* jak to bylem?
[22:29:47] *~Mikhael* ktos wydal na mnie wyrok?
[22:30:01] *~Mikhael* <wyraznie przerazony>
[22:30:07] *~Mikhael* jej no powiedz mi
[22:30:19] *~Mikhael* eee ale nie takiego brutalnego...
[22:30:24] *~Mikhael* no i kazdy moze miec depresje
[22:31:19] *~Mikhael* to co mam zrobic
[22:31:36] *~Mikhael* cenie!
[22:31:43] *~Mikhael* <zalamał sie i szepta coraz glosniej>
[22:31:52] *~Mikhael* jej no prosze wskaz mi droge
[22:32:26] *~Mikhael* obiecuje sie poprawic
[22:32:47] *~Mikhael* oj dla waszych mocy bo mowisz ze jestem tylko nednzym czlowiekiem <posmutniał>
[22:32:56] *~Mikhael* i sie wszyscy smiali ze mnie z tego powodu
[22:33:24] *~Mikhael* to co mam zrobic?
[22:33:35] *~Mikhael* co mam zrobic bys myslala inaczej o mnie i inni tez?
[22:33:54] *~Mikhael* prosze <szepra dalej>
[22:34:05] *~Mikhael* nie cche tak konczyc
[22:34:37] *~Mikhael* prosze!
[23:32:21] zrob sobie moze ducha
[23:32:22] :>
[23:32:26] albo odmienca
[23:32:27] :>
[23:32:31] tez sa ciekawe
[23:32:32] :>
[23:33:21] *~Mikhael* przecie mam mikha
[23:33:39] nie masz go
[23:33:48] chcesz to mozemy loga ven wyslac
[23:33:49] :>
[23:34:05] *~Mikhael* nie zabila smnie odrazu ciezkie rany w przypadku ludzi to smierc ale kilka godzin pozyja...
[23:34:40] chcesz to sprawdzic?
[23:34:50] ile zyje czlowiek z poderznietym gardlem?
[23:34:55] *~Mikhael* wiec nie zabilas go
[23:34:58] nieprzytomny do tego
[23:34:59] :>
[23:35:17] *~Mikhael* jego ludzie go znajda do rana
[23:35:27] ok nie zabilam...minuta starczy by zginal
[23:35:38] hehe
[23:35:40] tiaa
[23:35:54] widze ze bez ven mi nie uwierzysz
[23:35:55] :>
[23:35:56] *~Mikhael* mikh to chodzaca pluskwa
[23:36:13] pluskwa nie pluskwa pamietaj co sie dzieje w umbrze
[23:36:14] :>
[23:36:21] poza tym
[23:36:31] *~Mikhael* on nie jest w umbrze?
[23:36:34] do rana....do rana to on bedzie sztywny
[23:36:35] :>
[23:36:53] *~Mikhael* nie:)
[23:37:01] tia
[23:37:03] :>
[23:37:14] widze ze niesmiertelny
[23:37:17] whatever
Podsumowując... lepiej zrobić sobie nadnaturalnego, jeśli nie odpowiada komuś kruchość człowieka. Niewarto też denerwować Garou tuż przed okresem:> A także warto liczyć się ze słowami i mieć choć trochę rozumu by grać fair nawet bez MG.
Przyznam, że zachowanie z mojej strony było trochę niemiłe oraz nie fair, ale najgorsze co może zirytować to txt " ignoruje działania bez wiedzy mg". Ok, ale grajmy logicznie. Ehhh.
Zerdicus
Wysłany: Sob 17:32, 02 Gru 2006
Temat postu:
heh ja nie zapomnę mojego kolegi Pawełka... zawsze grał torreadorem... choć nie umie... ale to szczegół. Zawsze gra miliarderem i jego bron to shotgun nierozłączny przyjaciel.. miał on swój własny Club nocny z imprezami z tego co pamiętam "Czerwona Róża" ale to mało ważne ja grałem Garou po małym resecie pamięci
(Gm niemiał innego pomysłu a ja się uparłem że chce grać garou
) no i wpadła tam grupa 5osobowa "Rodziny Wschodu" no i ja tam Crinos ludzie popłoch
sam 3 załatwiłem jeden do kibla uciekł ale tam na niego nosfer czekał
no i była sprawa policyjna co się stało... nosfer chwała był hakerem no i zmienił bardzo ładnie filmik ale wyglądał on następujaco... "ludzie uciekają od strzał Torreadora(Pawełka:P), 5 zostało i nagle głowy im odpadły a jeden do kibla pobiegł" no i Paweł miał trochę problemów by się wytłumaczycz... ostatecznie zostało tak że byli to samobójcy z jakiejś japońskiej mafii zwani Kamikadze
Paweł poszedł się zemścić. Bardzo inteligentnie bo poszedł sam do serca ich gangu... ale dobra.. na środku placu (w "" będzie Paweł a w <> GM) "wyciągam shotguna" <napewno??(subtelna podpowiedz MG...)>"no a czemu nie wyciągam" <dobra jesteś w środku ich terenu sam ich może i tysiące brawo...> "a to nie wyciągam!!"<heh za późno miło się z tobą grało...> oczywiście Pawełek poległ
choć musieliśmy go wyratować.. bywa jednak sa to niezapomniane historie
a Co do Pawła obraził się na nas i Gm'a za to że go uśmiercił... eh bywa
Jessica
Wysłany: Sob 1:16, 25 Lis 2006
Temat postu:
Ze starych dawnych lat... "kiedy jeszcze grałam długouchą"
Ja i mój znajomy, spragnieni sesji udajemy się do gburowatego MG i zostajemy jak zwykle przywitani pentagramem nad kanapą (naszym siedziskiem), winem szatana (bo na siarce
) oraz ja typowym zachytem MG ("znowu ta nieudolna graczka..."). Ale głód sesyjny to głód, za którego zaspokojenie można się poświęcać w taki sposób.
Kolejna noc w obozie, moja elfka opatrująca dziurawy policzek (pamiątka po zażartej walce z groźnym, krwiożerczym i diabolicznym....kucykiem, który wgryzł się mojej piękności w polik) oraz jej znienawidzony druh, krasnolud śmierdzący serem i zjęłczałym masłem.
Moja rozkochana w naturze panna postanawia zrelaksować się, więc udaje się nad piękny staw (krystaliczna woda, widoczne ryby, łania gdzieś za krzaczkiem - idylla dla elfa). Pannica relaksyjąc się zamyka oczy. I wtem wkracza Krasnolud i ostntacyjnie zdejmuje buty i zamacza stopy w jeziorku (oczywiście... rybki wypływają na powierzchnię do góry brzuchem, woda robi się mętna i zielona, a cała roślinność wydaje się już nie taka zielona i świeża oraz brak oczywiście zwierząt w okolicy).
W takiej sytuacji nie pozostaje nic innego jak "STOP" (władczy ton MG znad butelki napoju "Mistrza") "Rzut przeciwko truciźnie" (kolejny władczy rozkaz po zaczerpnięciu "siły z bukłaka"). Efekt jak można się było spodziewać mierny i moja postać leży nieprzytomna przy bajorku. A krasnolud cały szczęśliwy zakłada "serowe" buciory i wraca do obozu.
Jessica
Wysłany: Sob 0:59, 25 Lis 2006
Temat postu:
Ze starych dawnych lat... "kiedy jeszcze grałam padliną"
Misja, w której brał udział mąż mojej postaci - Garou. Będąc na lotnisku i powodując niemałe zamieszanie w postaci Crinos... fakt ten został przez obecną tam ekpię telewizyjną skomentowany tak... "dziś z zoo uciekła wielka małpa"
Jessica
Wysłany: Sob 0:51, 25 Lis 2006
Temat postu:
przedstawienie sie buka po wejsciu do caernu: "jestem 9 buków arund z dzieci gaji"
wersja "caernowskiego" ronina: "jestem 9 buchow z dzieci ganji"
fora.pl
- załóż własne forum dyskusyjne za darmo
Powered by
phpBB
© 2001, 2005 phpBB Group
Regulamin