Autor |
Wiadomość |
Matthew |
Wysłany: Wto 11:29, 28 Lis 2006 Temat postu: |
|
Zawsze miałem słabość do Bastetów, może to przez miłe wspomnienia związane z pewną Kotką <uśmiechnął się oddalając ku swoim myślom>. Taaak...to przemiłe stworzenia, z chęcią nawiązuje z nimi znajomości i sojusze. |
|
|
Zerdicus |
Wysłany: Pią 16:59, 24 Lis 2006 Temat postu: |
|
Ja jako Gnatorzuj najbardziej jestem w stanie dogadać sie z właśnie Ratkin'ami oraz uznać ich za sojuszników. |
|
|
Isabelle |
Wysłany: Pią 16:23, 24 Lis 2006 Temat postu: |
|
Niespotkałam żadnego z nich i wcale nad tym nie ubolewam. Większość wydaje mi się zbyt bliska Żmijowi i jedynie Gurahl mogłabym uznać za "sojuszników". W końcu bronią lasów z tego co słyszałam. A reszta nie wiem jakie ma cele, ale wydaje mi się, że niezbyt obrończe dla Gai. Nie ufam im i już. Takie jest moje zdanie. |
|
|
Jessica |
Wysłany: Pią 16:17, 24 Lis 2006 Temat postu: Przyjaciel czy Wróg? |
|
Nie tylko my istniejemy na tym świecie i nie tylko my walczymy ze Żmijem. Są inni zmiennokształtni, których cel jest bardzo podobny do naszego, a nawet taki sam. Dlaczego, więc nie zapomnieć o przeszłości i nie zakopać topory wojenne? Z którymi jednak najszybciej bylibyśmy skłonni zawrzeć sojusz? |
|
|